Przygoda przygoda i jeszcze raz PRZYGODA !! TAK TRZYMA SIĘ MNIE ONA CAŁY CZAS... to kolejny długi wpis... ale czytajcie bo jest co
Emotikon grin
i początkiem się nie irytujcie !! za głupotę się płaci.. ale potem już jest git majonez
Emotikon smile
W Trinidad grzecznie pochodziłem sobie po mieście ale temperatura była tak skrajna że nie nadawałem się do tego... niestety też nie poznałem żadnego Indianina by mnie oprowadził po Dżungli !! ale oto się nie martwcie będę próbował tej opcji w Kolumbii może w Wenezueli
Emotikon smile
Z Sprajtem na szybko ogarnęliśmy alkohol i tradycyjnie piliśmy razem przez Facebooka !!!
Emotikon smile
mi się RUM skończył więc wyciągnąłem Polską wódkę... i wypiłem wszystko do reszty.. bo było jeszcze prawie pół flaszki... no i tu popełniłem błąd !!! GŁUPOTA ALE czasem człowiek musi się ściaprać.. ale tym razem było to o 2 łyki za dużo..
Poszedłem na dworzec pytać o autobus na wylotówkę z miasta w stronę LA PAZ !! ciężko było się z kim kolwiek dogadać.. a mi już siadła bania.. więc pytałem policjanta
Emotikon grin
ten to dopiero niekumaty był i ja już się tak wkurzyłem że podburzałem ludność do rewolucji w KOMUNISTYCZNYM KRAJU!! po prostu debilizm do potęgi.. nikt niech mnie nie oskarża o robienie wstydu Polsce bo nikt nie wiedział skąd jestem
Emotikon smile
Dymu trochę narobiłem Policjant się tym nie przejął... nawet jak już stwierdziłem że policja to ch... i tak dalej...
Emotikon grin
POWINIEN MNIE ZAMKNĄĆ BEZ DYSKUSJI !!! lecz tego nie zrobił... Ja zaś padłem w pewnym momencie na środku placu dworca na ryj i spałem zniszczony jak nigdy wcześniej...MASAKRA !! o 8 rano budzi mnie ten sam policjant... myślę sobie.. kurwa Faza przegiąłeś tym razem pałę i to po raz pierwszy podczas tej podróży !! mimo że inni mają inne zdanie to ja uważam że dopiero teraz przekroczyłem granice
Emotikon smile
!! no nic cały dzień męczył mnie kac morderca.. i NIE MAM TELEFONU !! albo mi ktoś go wyjął z kieszeni albo wypadł i ktoś podniósł.. no cóż za debilizm się płaci... samego telefonu mi nie jest szkoda... raczej odczuwam stres gdyż od tej pory nie mam jak dać znaku życia jak mnie kajś wywiozą.. nie mam też jak wezwać karetki czy Policji.. więc lipa a co najważniejsze NIE MAM ZEGARKA
Emotikon grin
ale to moja wina więc mam czego chciałem !!
Wieczorem o godzinie 20 wsiadłem do autobusu do Santa Cruz bo nie było bezpośredniego do La Paz a po tamtej nocy to nie miałem zdrowia na jakiegokolwiek stopa.... Jedziemy autobusem i zasnąłem nareszcie... około godziny 5 rano.. stoimy.. i słyszę wybuchy obok nas i błyski.. NA TO JA KURWA GŁOWĘ WYSTAWIAM PRZEZ OKNO a tam blokada ulicy i puszczają petardy ludzie z wioski.. ja mam raczej solidne przeczulenie na punkcie wybuchów chyba mi to zostało z Majdanu.. dlatego pierw byłem mocno postykowany ale ogarnąłem łeb dosyć szybko
Emotikon smile
i tak SIEDZIMY OD GODZINY 5 RANO na słońcu około 35 stopni może więcej... droga jest zablokowana drzewami, no wszystkim !!! setki aut stoi i czeka.. jest godzina 15:41 a puszczą nas PODOBNO o 20 !!! nie wiem o co walczą... podobno o politykę regionu... ja zawsze wspieram wszelkie strajki.. byłem na wielu takich przedsięwzięciach !!! w Latach 90tych jako dziecko byłem na manifestacji Solidarności pod sejmem z Rodziną (to była pokojowa manifestacja)
Emotikon smile
uczestniczyłem też 14 Września 2013 roku na Manifestacji Solidarności w Warszawie jadąc wraz z Górnikami... Marsz Niepodległości też był moim epizodem o Majdanie nie wspomnę gdzie spędziłem jakieś 40 dni...rozumiem i wspieram wszelkie dobre środowiska które chcą zmian.. i nie dziwie im się że robią takie rzeczy.. ale kurde jak siedzę tu już 10 godzin na tym słońcu.. bo sobie zablokowali drogę to powoli rozumiem co odczuwają w takich momentach w Polsce np zawodowi kierowcy lub ludzie którzy po prostu jadą do pracy itp !!! to jest irytujące... i to mocno !!! ale obronili się w moich oczach
Emotikon grin
bo zorganizowali jedzenie dla wszystkich ludzi !! i zimne picie
Emotikon smile
więc pojadłem sobie i jeszcze zamierzam iść zjeść te ich ziemniaczki
Emotikon grin
do tego chodzą tu takie 5 letnie dziewczynki i sprzedają zamrożone mleko smakowe !!! jakie to pyszne !! poza tym takim pracownikom małym nie odmówisz bo od razu uświadamiasz sobie że dla nich te jedno peso to na prawdę dużo !!!
Emotikon smile
Blokada wyglądała tak że jeden koleś dużo krzyczał i cwaniakował inni mu przyklaskują.. dwóch się sprzeciwiło to ich wygnali... prawie doszło do rękoczynów...
Emotikon smile
jak robiłem zdjęcia to przyczepili się do mnie ale jakoś im wytłumaczyłem że nie jestem agentem kurwa tylko podróżnikiem i jadę do La Paz
Emotikon smile
nie ma co się spinać
Emotikon smile
jakoś to przeżyjemy
Emotikon smile
mimo że z gorąca jest mi słabo, dodatkowo wcześniej miałem sra.... ale ogarnąłem temat w pobliskim domu
Emotikon grin
hahaha wybaczcie że o tym napisałem.. ale podczas podróży to jest dosyć normalne
Emotikon smile
Wokół sami Indianie i między nimi ja Gringo o Rumuńskiej twarzy
Emotikon smile
w koszulce Polska
Emotikon smile
przyjemnie mi tu jak by nie ta temperatura
Emotikon smile
no i będzie co wspominać.. w sumie to aż za dużo mam tych wspomnień już... chciałbym to kiedyś gdzieś spisać... miałem dziennik podróży ale wpadł do Oceanu.. i przestałem spisywać moje przeżycia... jedyne miejsce gdzie jest to w miarę spisane to ten Fan Page
Emotikon smile
ale też wiele sytuacji jest ominiętych bo byście musieli godzinę spędzić na czytanie postu co dwa dni
Emotikon smile
cały czas mam jakieś akcje... jest mi wstyd za akcję z Policją i mam mocne postanowienie poprawy !!! ale cóż jestem jeszcze dzieckiem
Emotikon smile
bo przecież dzieciństwo trwa do 25 roku życia a potem człowiek zaczyna się ogarniać
Emotikon smile
obym i ja tak miał
Emotikon smile
dalsza część już będzie pisana po tej sytuacji gdzieś w La Paz
Emotikon smile
Kurde.... niestety nie puścili nas o godzinie 20... puścili o 15 następnego dnia.. czyli w blokadzie spędziłem 34 godziny !!! masakra totalna kurde !!! przeszedłem na drugą stronę blokady
Emotikon smile
ksywa El Polako się przyjęła
Emotikon grin
no nic ruszyliśmy.. w Santa Cruz wsiadłem do autobusu i pojechałem do Cochabama !!! błąd życia bo prezeje... dużo kasy.. bardzo dużo bo zaś była blokada ale tym razem na 11 godzin !!! no nic pojechałem autobusem do La Paz
Emotikon smile
jest na jakiś 3700 metrach
Emotikon grin
około
Emotikon smile
dojechałem i była 2 w nocy a Jajo nie dał mi adresu do miejsca kaj miałem kimać... więc spałem na dworcu bo nic nie jeździło.. pierw na ławce z żulami a potem obudzili mnie bo terminal otworzyli o godzinie 4:30
Emotikon smile
więc spałem na dworcu w środku znowu z żulami
Emotikon grin
o 7 się obudziłem i wsiadłem do autobusu podmiejskiego by dojechać w miejsce o kierym jajo mówił ale okazało się że to nie ten autobus i tak dalej i tak dalej
Emotikon smile
wchodzę na nety i mam nadzieję że Harry jest.. no i po 10 minutach był
Emotikon smile
skontaktowaliśmy się gdzie jestem
i przyjechał po mnie po pół godziny :) poszliśmy na obiad :) 4 zł za zupę i drugie danie !!! najedzony byłem i to zajebiście :D kupiliśmy też bimber z winogron.. wróciliśmy do domu i zaczynamy ładować w kocioł.. i w sumie nic szczególnego :) gadaliśmy o wszystkim :D o Polsce itp :) o 20 padliśmy na ryj no i tak sobie dziś siedzimy :) 15 Marca :D zrobiłem wiele błędów że jechałem przez Santa Cruz do La Paz... straciłem wiele pieniędzy !!! jestem na zerze praktycznie.. więc od jutra pracuje na mieście robiąc bańki !!! by zarobić na sandały... nerkę bo portfel trzymam niebezpiecznie w kieszeni... i kapelusz muszę kupić :) no i zarobić na jedzenie !! płacę za nocleg 5 zł !!! ale komfort mam zajebisty !! :) jestem zadowolony.. ale dorobić się muszę... :) 6 najbliższych dni postaram się pracować i takie tam :) muszę też kupić liście koki dziś lub jutro... by mniej jeść i pić :) ekonomiczniej to wychodzi :D !!! tak to jest Kochani no :) a za tydzień jadę do kopalni złota... gdzie dogadam się jakoś z ludźmi i będę mógł zjechać z nimi na dół !! :) i popracuje jeden dzień by zobaczyć jak to jest :D a da się bo Harry tak zrobił :) i ruszam do Peru i Ekwadoru !! :D nie ma co przeciągać :) !!! pozdro !!
Emotikon smile
i przyjechał po mnie po pół godziny :) poszliśmy na obiad :) 4 zł za zupę i drugie danie !!! najedzony byłem i to zajebiście :D kupiliśmy też bimber z winogron.. wróciliśmy do domu i zaczynamy ładować w kocioł.. i w sumie nic szczególnego :) gadaliśmy o wszystkim :D o Polsce itp :) o 20 padliśmy na ryj no i tak sobie dziś siedzimy :) 15 Marca :D zrobiłem wiele błędów że jechałem przez Santa Cruz do La Paz... straciłem wiele pieniędzy !!! jestem na zerze praktycznie.. więc od jutra pracuje na mieście robiąc bańki !!! by zarobić na sandały... nerkę bo portfel trzymam niebezpiecznie w kieszeni... i kapelusz muszę kupić :) no i zarobić na jedzenie !! płacę za nocleg 5 zł !!! ale komfort mam zajebisty !! :) jestem zadowolony.. ale dorobić się muszę... :) 6 najbliższych dni postaram się pracować i takie tam :) muszę też kupić liście koki dziś lub jutro... by mniej jeść i pić :) ekonomiczniej to wychodzi :D !!! tak to jest Kochani no :) a za tydzień jadę do kopalni złota... gdzie dogadam się jakoś z ludźmi i będę mógł zjechać z nimi na dół !! :) i popracuje jeden dzień by zobaczyć jak to jest :D a da się bo Harry tak zrobił :) i ruszam do Peru i Ekwadoru !! :D nie ma co przeciągać :) !!! pozdro !!







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz