WYSPY ZIELONEGO PRZYLĄDKA CABO VERDE
siemaneczkoo !!! no to po tak długim czasie mogę nareszcie Wam opowiedzieć o moich perypetiach sprzed kilku dni !!! W sobotę Kapitan wydalił nas na tydzień z łodzi by sobie przeżyć rodzinne chwile
Emotikon grin
Szlajałem się po mieście z plecakiem... szukając dobrego darmowego neta... nigdzie go nie znalazłem.. aż nagle przechodząc obok komisariatu policji... postanowiłem zapytać czy u Nich jest możliwe przesłanie filmów.. po namyśle się zgodzili ale udało mi się jedynie posłać 20 filmów.. (mam ich jeszcze ponad 300) po tym postanowiłem szukać miejsca do spania... KAŻDA DOBRA MIEJSCÓWKA BYŁA ZASRANA !!! nie wiem czemu ale oni w dobrych miejscówkach do spania stają… tak to bywa… THIS IS AFRICA !!:)tak więc pierwszą noc spędziłem na plaży, a dokładnie w budce strażniczej pana ratownika
Emotikon grin
oj ciężko było ze względu na to, że obok była dyskoteka i raz mi w nocy przyszli się chyba bzykać... pode mną i się nie zorientowali że tam jestem ale mi to jakoś nie przeszkadzało... rano wstałem i ruszyłem na prom na wyspę Santo Antao, zapłaciłem jak dla mnie sporo, ale to była najlepsza decyzja EVER!! wyspa była przecudowna!! Że była niedziela i wszystko było zamknięte, to ... wyruszyłem w Góry.. a dokładnie do miejscowości COVA:) AJJ JAK TAM BYŁO ZIELONO !! oprócz wiecznego deszczu i zieleni widziałęm też kilka domów, z czego większość opuszczona...
Emotikon smile
rozłożyłem się w malutkim lasku i powstał pierwszy problem... MÓJ NAMIOT NIE MA 2 KIJKÓW OD RUSZTOWANIA !! myślę sobie, jak to możłiwe?!! i przypomniałem sobie że ostatni raz rozkładałem go na Gibraltarze.. w drugą noc.. na ciężkiej bani
Emotikon grin
którą przeżywałem z Anglikiem haha
Emotikon grin
i pamiętam też że go rozłożyć nie umiałem więc zapewne to wina wódki za 5 zł ;D no nic, spałem jakoś.. mimo wiecznie beczących kóz.. i muczących krów...
Emotikon grin
poza tym przemókł mi namiot przez brak kijków.. bo nie był dobrze rozłożony..
Emotikon frown
ale noc przeżyłem więc jest git.. rano postanowiłem uciekać do miasta by wysuszyć rzeczy... i wtedy zobaczyłem Pickupa
Emotikon grin
wytłumaczyłem że jestem bez siana i że chcę się wysuszyć w mieście i kolunio mnie wziął!! to mój PIERWSZY STOP W AFRYCE!! i jedyny, ale lecimy dalej… po dotarciu do miasta wstąpiłem do kafejki, potem suszyłem wszystko z plecaka na murze, przy rzece której nie było bo niby susza jest
Emotikon smile
przy tym zakupiłem 2 banany i 2 pomarańcze... smak jest niewyobrażalny !!! nieporównywalny do tego co jemy w Europie..
Emotikon frown
po trzech godzinach zrezygnowałem z miasta turystycznego i ruszyłem po raz kolejny w góry !!
Emotikon smile
niestety musiałem iść na busa, bo w tym miejscu autostop jest niemożliwy… jak wyruchanie dziewczyny z Hare Kriszny na Woodstocku !!!
Emotikon smile
zapłaciłem 3 euro
Emotikon smile
utargować się nie dało.. ale to była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć
Emotikon grin
Kierowca zaprosił mnie do domu, nakarmił regionalnym obiadem nie takim z restauracji, lecz swojskim
Emotikon grin
poza tym poszliśmy na piwo i w GÓRY!! oprowadził mnie po górach kilka godzin
Emotikon grin
po powrocie kolejne piwko:) i 50tka bimbru !!!
Emotikon smile
czyli już wydał na mnie tyle ile zapłaciłem za busa, bo tu jest w chuj drogo !!
Emotikon smile
pokazał gdzie śpię
Emotikon grin
po prostu maleńka izba która była jego pierwszym domem
Emotikon grin
miał PRĄD !! TAK oni mają prąd ale tylko od godziny 19 do godziny 23 !! płacą 6 euro na miesiąc za to innej opcji nie ma..
Emotikon smile
jaki wniosek?? ludzie w górach nie mają czasu na pierdoły bo nie mają prądu i koniec kropka !! poza tym w tej okolicy nie ma prawie w ogóle wody, więc jak dał mi do umycia 3 litry wody byłem Mu niezmiernie wdzięczny
Emotikon smile
ogarnąłem się cały.. i o 6 rano ruszyłem z nim busem na główną drogę by dostać się do miejscowości Porto Nova czy coś takiego
Emotikon smile
tam też posiedziałem na necie trochę ;D po czym jak po prostu z dupy poszedłem w okolice stadionu prawie za miastem i położyłem się przy drodze udając że łapię stopa ;D 2 auta zatrzymały się ale bez kasy niema szans… wyśmiali mnie:) za to przejeżdżała niezwykłej urody MULATKA!! zagadała do mnie, nawijałem makaron po Fazowsku.. ale ona nic a nic angielskiego nie znała, jedyne co po Hiszpańsku który rozumieją tak jak my Ukraiński.. ze względu na podobieństwa.. jedyne co się dowiedziałem to to że ma 30 lat nie ma męża i ma dzieci
Emotikon smile
aaaajjjj widziałem jej oczy !!! jak na mnie patrzyły.. tak jak moje na Nią.. ale zapytała czemu nie idę na busa tylko tutaj leżę.. a ja na to że ME DINERO FINITO
Emotikon smile
i jakoś w ciągu minuty jej zainteresowanie mną spadło... takie jest życie
Emotikon grin
nie wystarczył mój urok osobisty
Emotikon smile
hajs tez musi się zgadzać... pojechała sobie ;D ja poleżałem kolejne 2 godziny mając nadzieje że jej się odmieni (hahaha). Gdy wybiła godzina 16 ruszyłem szukać miejsca do spania.. oczywiście wszystko zasrane.. i plaża zasrana i każda miejscówka zasrana.. aż znalazłem odpowiednie miejsce.. i co?? było ok do momentu gdy zauważyłem jakieś dziwne małe budowle z kamieni w kształcie prostokąta... jakoś dziwnie mi to się kojarzyło ze starym cmentarzem… jestem hardcorem, ale każdy ma swoje granice to nie byłem w stanie tam się świadomie położyć. Ruszyłem z powrotem w miasto:) blisko portu jest posterunek policji.. już mnie tam znali z niedzieli ;D poleżałem sobie na murku
Emotikon smile
o godzinie 19 zapytałem Komendanta czy mogliby mnie przymknąć na dołek do 7 rano bo nie mam gdzie spać, na hotel mnie nie stać... a na namiot zbyt niebezpiecznie (podkolorowałem mu, bo namiot mógłbym rozłożyć 3 km od tego miejsca, ale byłem zbyt leniwy by tam iść i wracać rano!!) na co Komendant że nie ma problemu, ale mnie nie zamkną i pozwolą spać na ziemi na komisariacie, dopiero o 22
Emotikon smile
tak też zrobiłem
Emotikon smile
kłade się i jeden glina tak jakoś nieufnie do mnie podchodził, przeciwieństwo intelektualne Komendanta było widać od razu..
Emotikon smile
w nocy odbywało się przesłuchanie kobiety... młodziak darł mordę jak głupi na tą panią, a ona na niego…aż się Komendant wkurwił podszedł i mówił spokojnym głosem (oczywiście nie wiem co), że się ta panna rozpłakała… i chyba wyciągnęli to co chcieli:) reszta nocy przebiegła spokojnie… rano ruszyłem na prom... ze smutkiem na twarzy, gdyż KAMERA MI SIĘ ZJEBAŁA, ale to osobny temat postaram się to jeszcze ogarnąć...
Emotikon smile
sama się zepsuła, może wilgoć nie wiem, ale spokojnie jam jest Fazowski i nie ma rzeczy niemożliwych:) przepłynąłem, włóczyłem się po mieście... byłem na łodzi po starego kompa, by go opchać gdzieś na wyspie, bo jest zjebany
Emotikon grin
przyszedł wieczór i gdzie tu się rozłożyć jak to miasto jest serio niebezpieczne... poszedłem DO DZIELNICY BOGATYCH:) rozłożyłem się na górce.. spało się przyjemnie
Emotikon smile
200 metrów od komisariatu:) o 9 mnie obudzili, że tu nie wolno spać (dziś też tam idę, pierdole) ruszyłem w celu naprawienia kamery (nie udało się) i sprzedania kompa
Emotikon smile
TU JEST ELEKTRONIKA O 100% DROŻSZA niż w PL
Emotikon smile
poza tym wszystko jest Chińskim ścierwem
Emotikon tongue
w sklepie znalazłem chętnych na 30 euro...
Emotikon smile
dziewczyna IDEALNA!! Mulatka lat 26 może 28, 160cm wzrostu max... Buzia Hollywoodzka... ciało idealne pupa Jennifer Lopez
Emotikon grin
ZAJEBISTA... ale widać że kasy nie miała, a chciała tego kompa lecz bała się, że go nie naprawi.. cieszyłem się, że zrezygnowała z kupna bo nie miałbym serca sprzedać jej tego... ruszyłem szukać kolejnych chętnych i na targu po kilku godzinach udało mi się
kolunio kupił za 25 euro dosłownie więcej nie miał w dupie mam czy go naprawi czy nie, bo to facet :) teraz siedzę, piszę posta... zapisuje go na kompie i idę do kafejki przesłać bo net mi na tym kompie nie chce działać jakoś nie wiem czemu :) pozdrawiam Wariaty !! nie bój ta żaby, wszystko jest możliwe tylko trzeba chcieć :) pamiętajcie o tym :) i nie dajcie sobie wmówić że coś jest niemożliwe :) :D pozdrooooo :D aaa dołączam zdjęcie :D
Emotikon grin
kolunio kupił za 25 euro dosłownie więcej nie miał w dupie mam czy go naprawi czy nie, bo to facet :) teraz siedzę, piszę posta... zapisuje go na kompie i idę do kafejki przesłać bo net mi na tym kompie nie chce działać jakoś nie wiem czemu :) pozdrawiam Wariaty !! nie bój ta żaby, wszystko jest możliwe tylko trzeba chcieć :) pamiętajcie o tym :) i nie dajcie sobie wmówić że coś jest niemożliwe :) :D pozdrooooo :D aaa dołączam zdjęcie :D





































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz