haraszo.... kurwa po pierwsze nie mam internetu i musiałem teraz cisnąc do mc donaldinio by napisać coś o wczoraj:D pierwsza i najbardziej chujowa sprawa to to że mam mega kaca !!! wszystko co wczoraj zarobiłem to przepiłem ale przynajmniej z klasą bo piłem whisky ;D ale po kolei ;D
wczoraj znowu pracowaliśmy robiąc bańki ;D utarg mniejszy choć pracowaliśmy dłużej...było zajebiście jak dla mnie i te uczucie... ku... jak zarabiasz na żydzie... bo wrzuca Ci do czapeczki monety... czaicie.. to ja na nich zarobiłem a nie oni na mnie UCZUCIE BEZCENNE ;D tak poza tym bawiły się jeszcze inne narodowości właściwie nie rozkminiam tego ;D poza tym po pracy poszliśmy po alkohol a potem na śmietniki... gdzie wyprosiła nas ochrona... mówił do mnie po Hiszpańsku więc cebulowej opinii nie zostawiłem poza tym znalazłem jedynie walizkę czerwoną którą wziąłem rzecz jasna...
Emotikon wink
po wszystkim poszliśmy do Morrisona na śmietniki z żarciem i obejrzeliśmy je w środku i nie znaleźliśmy nic poza kilkoma kartonami lodów ale jak się domyślacie były roztopione ;D tak więc ruszyliśmy do Hiszpanii, granicznicy mi sprawdzili torbę i poszliśmy spokojnie do statku ;D
zaczęliśmy pić i przyznam szczerze skułem się strasznie!! zaprzyjaźniony Niemiec... (nie wierzę że to napisałem) uczył mnie jakiś tam ciosów gdyż służył 6 lat w wojsku.... wstałem dziś o godzinie 16 słońce mnie lekko spaliło ale nie przejmuję się haha:D
nie mam weny na pisanie... kac mnie niszczy całkowicie!
Emotikon frown
mam nadzieję że jutro się to zmieni i zacznę pisać normalnie poza tym zrobiłem specjalnie fotki i zapomniałem ze sobą wziąć kartę pamięci !!!!!!!! idiota i tyle haha pozdrawiam do jutra !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz